Czasem mam ochotę na coś gorącego, maślanego i sycącego. Prawdziwego jedzenia, a nie żałosnej przekąski. Ale wrzątek? Nie. Grillowanie? Absolutnie nie. Tak właśnie trafiłam na kukurydzę w mikrofalówce – i teraz jestem nią zauroczona.
Przez lata zakładałem, że podgrzewanie kukurydzy w mikrofalówce ją zepsuje – wysuszy, sprawi, że będzie gumowata, zniszczy jej smak. Myślałem, że trzeba to robić „właściwie” albo wcale. Ale się myliłem. Kukurydza w mikrofalówce jest prosta, wygodna i zaskakująco pyszna. Słodkie, delikatne, maślane kąski – gotowe w kilka minut, praktycznie bez wysiłku.
Czego będziesz potrzebować
Lista zakupów jest minimalna:
Świeża kukurydza w kolbie
Talerz nadający się do użycia w kuchence mikrofalowej
Jeśli łuskane: wilgotny ręcznik papierowy
- Coś do trzymania gorącej kukurydzy (ręcznik, rękawica kuchenna lub cokolwiek wolisz)
